Mazurek, skubaniec czy nawet nazywany pleśniakiem- ile rodzin/gospodyń tyle pomysłów na nazwę dla tego ciacha:)u nas był to zawsze mazurek,po prostu i każdy wiedział o co chodzi. Przepis pochodzi z zeszytu mojej mamy. Ciasto przypadnie do gustu szczególnie wielbicielom tradycyjnych wypieków.
Mazurek skubany
Składniki (na dużą blachę)
5-6 jaj
1,5 kostki masła/ margaryny/lub mieszanie
4 szklanki mąki pszennej
2 szklanki krupczatki
5 łyżek cukru pudru
2 łyżki cukru waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki mąki ziemniaczanej/kisielu
2 łyżki cukru kryształu
słoiczek powideł (ok 250 g)
2 łyżki kakao ciemnego
Przesianą mąkę mieszamy z proszkiem. Dodajemy puder oraz cukier waniliowy. Jaja rozdzielamy na białka i żółtka- białka pozostawiamy w dużej misie do ubijania a żółtka dodajemy. Dodajemy posiekane masło i margarynę. Całość siekamy nożem a następnie zagniatamy.
Dzielimy na 3 części (jedna przeznaczona na spód była u mnie troszkę większa). Do jednej z dwóch pozostałych części dodajemy kakao i kilka kropel olejku rumowego/arakowego i zagniatamy. Odstawiamy na 30 minut do lodówki, po tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Największą część wałkujemy i wykładamy do wysmarowanej masłem i oprószonej bułką formy. Na tą warstwę wykładamy powidła śliwkowe. Następnie wykładamy warstwę z kakao skubiąc ciasto po kawałeczku lub ścierając na tarce o grubych oczkach.
Białka ubijamy na sztywno wraz z cukrem, pod koniec dodajemy mąkę ziemniaczaną mieszamy i wykładamy na ciasto.
Na wierzch wykładamy 3 część ciasta-w taki sam sposób jak ciasto czekoladowe.
Wstawiamy do piekarnika i pieczemy ok 45-50 minut (bez termoobiegu pod koniec przełączyłam na termoobieg). Studzimy. Przed podaniem delikatnie pudrujemy.
A u Was jak nazywacie to ciasto? Zachęcam do komentowania i dzielenia się swoimi uwagami/ pomysłami:)) Pozdrawiam serdecznie:)
mazurek czy pleśniak ważne, że smaczny:)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak:) A kto go próbował wie,że jest dobry
Usuń