wtorek, 26 marca 2013

Euro GASTRO-XVII Międzynarodowe Targi Gastronomiczne

 Euro GASTRO-XVII Międzynarodowe Targi Gastronomiczne


W ubiegłym tygodniu, w środę i  piątek miałam przyjemność uczestniczenia w targach które odbyły się tak jak w ubiegłym roku tutaj. Ze względu na fakt, że pierwszego dnia nie zdążyłam nasycić swojej wiedzy a przy tym zobaczyć wszystkich stanowisk postanowiłam wybrać się w piątek -tym bardziej, że jak zapewniali mnie niektórzy z przedstawicieli to właśnie tego dnia możliwe było nabycie pewnych produktów. I tak w piątek powróciłam do domu z tobołkami książek, szklanych pucharków, kilku talerzy, przypraw, foremek itp:))W trakcie targów na większości stoisk można było: porozmawiać z rodowitymi Włochami (genialnie!- podchodziłam gdzie się dało aby móc zamienić kilka słów), posmakować dań prezentowanych przez firmy, podpatrzeć  jak gotują kucharze (np. na stoisku Makro, czy też na stoisku gdzie gotował p. T. Jakubiak) posmakować win- dziękuję za kilka przydatnych uwag Bernadetto:), kaw, wziąć udział w seminariach, zaczerpnąć wiedzy z zakresu sprzętu i wyposażenia zakładu gastronomicznego itp. . Bardzo  pozytywnie zaskoczył mnie pan Tomasz Deker, który w tym roku bardzo chętnie dzielił się swoją wiedzą (jego szkolenie było naprawdę fajne i...smaczne) i cennymi wskazówkami. Ponadto można było spotkać przedstawicieli ulubionych firm, znanych kucharzy i zaprzyjaźnione blogerki:)
Podsumowując- całe targi oceniam bardzo pozytywnie i na pewno jeśli będę mieć taką możliwość wybiorę się na nie w przyszłym roku.Wam też polecam:)
Poniżej kilka zdjęć z 2 dni:)
 
 z Panem Tomaszem Deker



 z Panem Robertem Sową


 z Panem Jerzym Pasikowskim

 Bernadetta- specjalista win
zaprzyjaźnieni kucharze z AEP Makro


 przedstawiciele firmy DeLonghi
 znajomi blogerzy:) Pozdrawiam Was wszystkich:)

 z Panem Tomaszem Jakubiakiem
Grażynka w trakcie konkursu  -Festiwal Kuchni Greckiej z Panem TeoVafidis

Z torbami przeróżności, zdjęciami i masą emocji wróciłam do domu..gdzie dzień później czekał mnie kolejny miły dzień, ale o tym już wkrótce:))

2 komentarze:

  1. Czyli fajnie było :) Bardzo sympatyczna relacja.
    Jestem ciekawa co było kolejnego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Olu. niestety byłam tylko 2 dni:) A ta relacja dotyczy tych dwóch oczywiście, chociaż oczywiście w dużym skrócie

      Usuń

Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Jeśli chcesz zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku- https://www.facebook.com/KuchniaMarlenity?ref=hl . Pozdrawiam Marlena