czwartek, 25 października 2012

Czary mary w kuchni



Ostatnio miałam przyjemność uczestniczenia w kolejnych warsztatach kulinarnych organizowanych przez  AEP w Warszawie. Zobaczcie jakie cuda działy się w kuchni:)





Jak myślicie, co działo się na tym stole i czego mogliśmy popróbować?? Podpowiem, że wokoło nas pomimo świetnego towarzystwa, nagle powiało chłodem:))



Większa relacja już wkrótce:)

powiem tylko, że było bardzo ciekawie
Pozdrawiam i życzę dobrej nocki

5 komentarzy:

  1. Wygląda to nieźle! Wspaniałe doswiadczenie a potem zapewne radosny powrót do tradycji. Tak jest zawsze u mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda mi na ciekły azot. Marchewkowy kawior. Sferyczne ravioli i inne cuda. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżby Pan Twardy Szparag też gotował na warsztatach:))) ravioli nie przypadły mi do gustu za to sorbet był cudowny- słodycz przełamana odrobiną pikanterii:)Pozdrawiam-

      Usuń
    2. Niestety nie uczestniczył :(
      Choć w swojej kuchni robiłem już takie cuda (jako farmaceuta mam dostęp do różnych dziwnych składników z azotem na czele). Powiem szczerze - czad!
      Wolę wprawdzie bawić się sokiem malinowym lub robić sferyczne herbatki z cytryną.

      Usuń
    3. Jak Ci fajnie:). Dla mnie to była zupełna nowość. Do składników wykorzystywanych do "czarowania tych dań" nie miałam dostępu ale po warsztatach wiem co i gdzie mniej więcej można znaleźć. Dobrej nocy..i zapraszam częściej:))

      Usuń

Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Jeśli chcesz zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku- https://www.facebook.com/KuchniaMarlenity?ref=hl . Pozdrawiam Marlena