niedziela, 21 października 2012

"Ojciec chrzestny"



 Weekend w pełni, dla niektórych to okazja aby napić się czegoś mocniejszego. Ja jestem rozkochana w winach i ten rodzaj alkoholu (jeśli już piję), piję najczęściej ale od czasu do czasu lubię robić drinki. Jakiś czas temu, chcąc opróżnić butelki ( na naleweczki jak znalazł) owych dwóch trunków wymienionych w przepisie powstał taki o to drink. Niektórzy nazywają go "ojciec chrzestny"- jak zwał tak zwał, można i warto spróbować. Banalnie prosty i szybki do wykonania.




Składniki:


 75 ml szkockiej whisky lub whiskey typu Jack Daniels itp.

 35-40 ml likieru amaretto

 kostki lodu


 Alkohole przelewamy do szklanki, mieszamy i dodajemy kostki lodu.Możemy dołoży plasterek cytryny. Wasze zdrowie:)


 * zrobiłam też 1 wersję z Colą ale jakoś tak nam średnio pasowało. Nie przepadam za tego typu napojami i pijam je baaardzo rzadko, więc może dlatego.


Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam miłego leniuchowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Jeśli chcesz zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku- https://www.facebook.com/KuchniaMarlenity?ref=hl . Pozdrawiam Marlena