Delikatny biszkopt z bitą śmietaną i malinami

Sezon na malinki trwa, więc grzechem byłoby nie przygotować czegoś pysznego. Mam dziś dla Was klasykę takich owocowych ciast- biszkopt, owoce, bita śmietana i galaretka- zestaw obowiązkowy na letnim stole.Ciasto jest lekkie, nie za słodkie i proste do wykonania- zdecydowanie polecam.

Delikatny biszkopt z bitą śmietaną i malinami

Biszkopt:

7 jaj dużych

3/4 szklanki cukru

 1 szklanka (z czubkiem) mąki pszennej

                                                             2 łyżki  mąki ziemniaczanej

Jaja wybijamy do 2 naczyń- oddzielnie żółtka i białka. Białka ubijamy tak długo aż piana będzie sztywna i stopniowo dodajemy cukier cały czas ubijając. Kolejno dodajemy żółtka i cały czas ubijamy-po każdym żółtku ok. 20 sekund (jeśli ubijamy mikserem, jeśli ręcznie trochę dłużej). Następnie dodajemy przesianą mąkę pszenną i mąkę ziemniaczanej. Delikatnie mieszamy i przekładamy do prostokątnej formy. Pieczemy ok.35-40 minut w piekarniku nagrzanym do 170 stopni (bez termoobiegu- pod koniec włączam dopiero górę i dół). Po całkowitym  przestudzeniu, ciasto kroimy wzdłuż aby otrzymać dwie połówki (możemy  przygotować je dzień wcześniej).

 W miedzy czasie warto przygotować galaretkę na wierzch.

 2 galaretki malinowe rozpuszczamy w 750-800 ml gorącej wody i odstawiamy do wystudzenia.

Nadzienie:

750 ml śmietany kremówki

100 ml mleka

cukier waniliowy do smaku (ja dodaję 3-4 łyżki)

3-3,5 łyżki  żelatyny (w zależności od jej mocy) + kilka łyżek gorącej wody do rozmieszania

kilka kropel limonki

Maliny ok. 3/4 kg- tak aby starczyło na 2 warstwy

Kremówkę ubijamy na sztywno dosładzamy do smaku cukrem i miksujemy.Pod koniec dodajemy mleko. Dodajemy sok z limonki (cytryny)-nie jest on jednak obowiązkowy. Na koniec dodajemy rozpuszczoną, przestudzoną żelatynę i całość miksujemy

Przełożenie :

Biszkopt (ja dodatkowo delikatnie nasączam np. wodą z sokiem z limonki i cukrem)-2/3 bitej śmietany-maliny-drugi biszkopt- pozostała część śmietany-maliny-tężejąca galaretka.

Ciasto odstawiamy do lodówki na kilka godzin, chociaż najsmaczniejsze jest na drugi dzień. 

Sezon malinowy mam nadzieję ze będzie trwać jeszcze długo a ten przepis dodaję do akcji u koleżanki  Dominiki na blogu -Was też zachęcam do udziału:) 

 w malinowym chruśniaku III- kliknij aby przejść do akcji:)