Jeśli ktoś lubi serniki na zimno, takie lekkie, owocowe to ta propozycja przypadnie Wam do gustu. Zamiast truskawek możecie użyć innych owoców, np. malin czy jagód.
Sernik ma lekką, kremowo- piankową konsystencję i wspaniale chłodzi w upalne dni.
Truskawkowy sernik na zimno
Biszkopt:
5 jaj dużych
3/4 szklanki cukru
1 szklanka (niepełna) mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
Jaja wybijamy do 2 naczyń- oddzielnie żółtka i białka.
Białka ubijamy tak długo aż piana będzie sztywna i lśniąca i stopniowo dodajemy
cukier. Kolejno dodajemy żółtka i cały czas ubijamy. Następnie dodajemy przesianą mąkę pszenną i mąkę
ziemniaczanej. Delikatnie mieszamy i przekładamy do prostokątnej formy.
Pieczemy ok.25-30 minut w piekarniku nagrzanym do 160-170 stopni (bez
termoobiegu-
pod koniec przełączamy dopiero na górę i dół). Odstawiamy do całkowitego przestudzenia. Biszkopt możemy przygotować dzień wcześniej.
Masa serowa:
1 kg sera twarogu w wiaderku (mielonego)
2 galaretki truskawkowe + 2 czubate łyżki żelatyny+ 250 ml wrzątku
0,5 l śmietany kremówki
150 ml mleka
cukier drobny, najlepiej puder z wanilią- do smaku
Galaretki wraz z żelatyną zalewamy gorącą wodą dokładnie mieszamy i odstawiamy do przestudzenia- galaretki w chwili dodawania do masy mają lekko tężeć. Ser chwilę miksujemy. W oddzielnym naczyniu ubijamy kremówkę dodając 3-4 łyżki cukru z wanilią a pod koniec mleko. Do sera dodajemy stopniowo ubitą kremówkę i mieszamy na wolnych obrotach. Na koniec wlewamy przestudzone, tężejące galaretki. Jeśli masa jest niewystarczająco słodka, dosładzamy:)
Dodatkowo:
3 galaretki truskawkowe+ 1 l wrzątku- odstawiamy do tężenia
0,5 kg truskawek umytych, osuszonych i pokrojonych w cząstki.
woda z sokiem cytrynowym i cukrem do nasączenia biszkoptu
Przełożenie:
Biszkopt nasączamy delikatnie wodą z sokiem i wykładamy połowę masy serowej a na nią truskawki.Wykładamy pozostałą masę i wyrównujemy powierzchnię (truskawki możemy też po prostu wmieszać do masy). Sernik odstawiamy do lodówki do stężenia na ok.30-40 minut. Na koniec wylewamy na niego przestudzoną, tężejąc galaretkę i odstawiamy ponownie do lodówki. Ciasto smakuje najlepiej na drugi dzień.
* Ciasto przygotowywałam w blaszce, aby masa i galaretka nie spływały po bokach z ciasta. Podane składniki wystarczyły na dużą blachę.
* jeśli masa po dodaniu galaretek dla Was jest mało słodka, dodajemy puder i chwilę miksujemy.
Super ciasto
OdpowiedzUsuńAle piękny serniczek, też muszę zrobić, twarożek Pilos też kupuję, bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuń