Jeśli nie macie jeszcze pomysłu na weekendowy obiad- szczerze polecam Wam to danie. Efektowne, eleganckie idealne na świąteczny obiad. Zaskoczeniem powinno się okazać purre ziemniaczane z groszkiem, które raczej rzadko jawi się na naszych stołach.Odpowiednio dobrane przyprawy,dodatki, sprawiły że danie nabrało niebywałego smaku i aromatu.
Polędwiczka nadziewana kurkami z purre z groszku i karmelizowaną marchewką
Składniki:
1 polędwiczka wieprzowa- ok. 250 gram (opcjonalnie schab)
1 czubata szklanka kurek- świeże lub mrożone
250-300 ml kremówki
1 szalotka
3-5 łyżki masła
100 gram sera wędzonego
przyprawa MAGGI 1-1,5 łyżeczki
Pieprz czarny w młynku (u mnie Kamis)
Sól morska mielona (u mnie Kamis)
1-2 marchewki
2 łyżki miodu
1/2 łyżeczki limonki (cytryny)
1-2 ziarnka zmielonego anyżu
sok ze świeżo wyciśniętej pomarańczy
szczypta gałki muszkatołowej (u mnie Kamis)
Papryczka chili świeża lub mielona
3 ugotowane ziemniaki
3/4 szklanki ugotowanego zielonego groszku
masło klarowane do smażenia
1 łyżeczka oliwy
Przygotowanie
Kurki podsmażamy wraz z szalotką na maśle (1-2 łyżki). Delikatnie przyprawiamy pieprzem- sól nie jest konieczna bo mięso będzie słone od sera. Odkładamy 2-3 łyżki kurek które wykorzystamy do sosu.
Polędwiczkę rozcinamy i rozbijamy na cienki płat. Oprószamy delikatnie świeżo mielonym pieprzem. Wykładamy kurki połączone ze startym serem i masłem i formujemy w roladę zawijając brzegi do środka. Mięso powinno być równe (tak samo grube) na całej długości.
Z maggi, 1 łyżeczki miodu,2 łyżek przegotowanej wody,1 łyżeczki oliwy, 1/2 łyżeczki limonki i szczypty ziół prowansalskich sporządzamy marynatę którą smarujemy mięso-odstawiamy na 1 godzinę do lodówki.
Mięso obsmażamy chwilę na
dosyć dużym ogniu a następnie zmniejszamy moc palnika i smażymy (na maśle klarowanym) obracając co jakiś czas ok. 20 minut.
Z pozostałej ilości kurek oraz ok. 150 ml kremówki sporządzamy sos- doprawiamy do smaku i na koniec dodajemy odrobinę szczypiorku.
Marchewkę
kroimy pod skosem w cienkie plasterki.Przekładamy do garnka do którego
dodajemy sok z pomarańczy, ziarnka anyżu ,kilka plasterków chili (lub
szczyptę mielonego), miód, łyżeczkę masła. Ja lubię gdy marchewki są lekko chrupkie.
Z ziemniaków robimy purre- (przepuszczamy przez praskę do ziemniaków
lub rozbijamy odpowiednim do tego tłuczkiem. Ziemniaki łączymy z
przetartym przez sitko groszkiem. Całość dokładnie ubijamy, podgrzewamy
ze śmietanką, łyżeczką masła (ok 100-150 ml) i doprawiamy do smaku gałką muszkatołową i solą.
Przygotowane purre przekładamy do rękawa cukierniczego z odpowiednią końcówką (gładką, lub gwiazdką) i wyciskamy porcję ziemniaków. Polędwiczkę porcjujemy krojąc w plastry o grubości ok. 2-3 cm (warto odczekać ok.1-2 minuty po zdjęciu mięsa z patelni zanim zaczniemy kroić). Na talerz wykładamy odrobinę sosu a na nim
plastry polędwiczki. Marchewkę wyciągamy z sosu i układamy na talerzu. Zdobimy odrobiną sosu balsamicznego i listkiem bazylii.
fajny pomysł, musi być smaczne:)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, danie jest wyjątkowo smaczne:)
Usuń