Dziś mam dla Was przepis na małe słodkie przyjemności z truskaweczką w roli głównej. Babeczki są wilgotne, przyjemnej strukturze i aromacie:)
180 g mąki pszennej
25 g proszku budyniowego śmietankowego/ truskawkowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia/sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia/sody
80 g cukru z wanilią
szczypta soli
2 jajka
150 ml jogurtu naturalnego
100 ml oleju rzepakowego
dodatkowo:
szczypta soli
2 jajka
150 ml jogurtu naturalnego
100 ml oleju rzepakowego
dodatkowo:
Truskawki do dekoracji.
Suche składniki mieszamy ze sobą a w drugim naczyniu łączymy te płynne. Wlewamy płynną mieszaninę do misy ze składnikami suchymi i krótko mieszamy tylko do połączenia. Nie należy się przy tym baardzo wczuwać, bo sekret tkwi w szybkim połączeniu, bez zbędnego napowietrzania. Gotowym ciastem napełniamy foremki na muffinki- ja robię to prawie na pełno, no tak ponad 3/4 wysokości foremki, bo lubię takie piękne, wyrośnięte babeczki.
Na wierzchu układamy pokrojone na mniejsze kawałki truskawki, i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170-180 stopni na około 15-20 minut, w zależności od piekarnika, jak i użytych foremek.
Ja piekłam, albo raczej piekłyśmy:) w małych jak i mój mały pomocnik:)
Po przestudzeniu babeczki oprószamy pudrem.
Super muffinki, szkoda że sezon na truskawki nie trwa cały rok.
OdpowiedzUsuńTe żałuję:(
Usuńjakie urocze babeczki!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! :)
Dziękuję! Zajrzę i do Ciebie:)
UsuńW sam raz do kawki :)
OdpowiedzUsuńOoooo tak:)
Usuńpyszne muffinki
OdpowiedzUsuń