sobota, 7 maja 2016

Warsztaty kulinarne z marką Galeo



Jakiś czas temu, wraz ze sporą liczbą znajomych i jeszcze wcześniej nie znanych mi blogerów kulinarnych, miałam okazję uczestniczyć w warsztatach kulinarnych z produktami marki Galeo w Warszawskim  Cook Up gdzie pod okiem Macieja Wawryniuka przygotowaliśmy kilkanaście potraw rodem  z całego świata.



  
Na początku dowiedzieliśmy się z czym będziemy mieć do czynienia, nie miałam np. pojecia, że Galeo to rodzina produktów "Kamis", tylko ubrane w inne logo i inne opakowanie, ale jak zapewniali przedstawiciele producenta, tak samo dobre. W ofercie Galeo znajdują się zarówno suszone zioła jak i gotowe mieszanki przyprawowe.


Myślą przewodnią spotkania było hasło Mistrzyni domowej kuchni i światowe standardy w domowym wydaniu...i muszę przyznać że menu, które przygotował dla nas szef Maciej było naprawdę imponujące, dzięki jego propozycjom  odbyliśmy kulinarną podróż po całym świecie. 





Na początku podzielono nas na mniejsze 3-4 osobowe grupki i w takich zespołach przygotowywaliśmy swoje zestawy. I tak powstało, jeśli dobrze zapamiętałam aż 13 różnych potraw doprawionych oczywiście produktami sponsora:) Momentami czułam się jak przed jakąś imprezą typu chrzciny czy wesele, gdzie szykuje się mnóstwo pyszności, sama atmosfera też była bardzo domowa, blogerska i wesoła. Takie spotkania to idealna okazja do spotkań, wymiany kontaktów czy doświadczeń.

Po zakończeniu na naszym stole wylądowały dania jak z kilku różnych restauracji, dzięki czemu mogłyśmy na własnej skórze przekonać się, że każda z nas będzie mogła zostać mistrzynią swojej kuchni, wykonując ponownie te dania w swojej kuchni. 
Mogliśmy popróbować pierożki chinkali, przepyszną baklave, pate z wątróbki drobiowej z dodatkiem karmelizowanych gruszek i cebulki suflet, ossobuco, piersi kurczaka wellington, quiche z dojrzewającą szynką, halasze,kruche tartaletki z owocami i zabajone, piccata alla milanese - eskalopki cielęce smażone w parmezanowej panierce podane ze spaghetti w sosie pomidorowym vitello tonato, crepes suzzete. Moja grupa zajmowała się przygotowaniem, kleftiko-jest to mięso i warzywa zapiekane z pergaminowych sakiewkach, quiche z dojrzewającą szynką. i suflet z białą czekoladą....którego niestety nie udało mi się spróbować.. pewnie był tak dobry.









Dziękuję marce Gale oraz organizatorom za zaproszenie na to spotkanie. To był naprawdę inspirujący dzień, jestem przekonana, że dania które robiliśmy w czasie warsztatów odtworzę w swojej kuchni:)

P.S. Nasz szef miał urodziny... i oczywiście nie zabrakło słodkiego upominku:)


Zdjęcia dzięki uprzejmości agencji JBcomm Sp. z o. o.- fotografie wykonał  p. Rafał Nowakowski.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Jeśli chcesz zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku- https://www.facebook.com/KuchniaMarlenity?ref=hl . Pozdrawiam Marlena