I znowu przenosimy się do słonecznej Italii, a szczególnie mając na uwadze północną część, skąd wywodzi się kolejny słodki deser znany chyba na całym świecie. Wariacji smakowych na temat panna cotty jest pewnie tyle ile kucharzy, czy też cukierników, ale dziś Wam proponuje wersję najbardziej klasyczną.
Panna cotta z sosem malinowym
300 ml śmietany kremówki
1 laska wanilii wraz z ziarenkami
40-50 g drobnego cukru
2 łyżeczki żelatyny
Na sos:
200 g malin
70 g cukru
pana cotta:Żelatynę rozpuszczamy w minimalnej ilości gorącej wody.
Kremówkę przelewamy do garnuszka z grubym dnem i gotujemy wraz z laską i
miąższem z wanilii. Żelatynę zalewamy
odrobiną gorącej wody i dokładnie mieszamy do rozpuszczenia. Po zdjęciu z
palnika śmietanki, wyciągamy laskę wanilii. Następnie dodajemy do niej rozpuszczoną żelatynę i mieszamy. Gotową masę
przelewamy do foremek/ szklaneczek i odstawiamy do całkowitego stężenia.
Sos: Maliny podgrzewamy wraz z cukrem do miękkości. Możemy je przetrzeć przez sito, ale nie jest to obligatoryjne Tak przygotowanym, ostudzonym sosem polewamy gotowy deser. W sezonie dekorujemy świeżymi owocami i np. listkiem mięty lub melisy.
Sos: Maliny podgrzewamy wraz z cukrem do miękkości. Możemy je przetrzeć przez sito, ale nie jest to obligatoryjne Tak przygotowanym, ostudzonym sosem polewamy gotowy deser. W sezonie dekorujemy świeżymi owocami i np. listkiem mięty lub melisy.
Smacznie wygląda! :)
OdpowiedzUsuń