Pamiętacie jak w dzieciństwie czekało się na wspólne chwile pieczenia ciasteczek na święta? U nas już było tradycją że piekło się baaardzo dużo rodzajów i nie obce było nam siedzenie po nocach. Jak chyba każde dziecko, od małego chciałam pomagać mamie, która na szczęście z życzliwością tolerowała mnie i moje rodzeństwo w kuchni nie gasząc przy tym naszego kulinarnego zapału. Wiedząc z autopsji ile takie pieczenie przynosi frajdy dzieciom, chciałam zarazić tą pasją młodsze pokolenie...a wśród nich jego reprezentantkę, moją chrześnicę, która mnie o to efektywnie jak się okazało uprosiła.
Tuż przed świętami, dzięki uprzejmości i pomocy od kilku życzliwych firm
w przedszkolu do którego uczęszcza moja kochana chrześnica, mogłam zorganizować warsztaty z pieczenia i dekorowania
pierniczków.
W naszym spotkaniu uczestniczyła pokaźna grupka chętnych i chłonnych przedświątecznej SŁODKIEJ wiedzy maluchów.
Dzieciaczki były wniebowzięte i z ogromną radością i chęcią garnęły się do wspólnej pracy.
Dzieciaczki były wniebowzięte i z ogromną radością i chęcią garnęły się do wspólnej pracy.
A jak to wszystko wyglądało? Dzień wcześniej, z moją siostrą Magdą przygotowałyśmy dla przedszkolaków dwa rodzaje ciasteczek- klasyczne pierniczki i pepparkakor a na miejscu, wszyscy razem zrobiliśmy dodatkowo trzeci rodzaj ciasteczek- mięciutkie pierniczki z dodatkiem drożdży które były idealne do zjedzenia "od razu".
Maluchy pięknie pracowały, i na zakończenie otrzymały przygotowane przez nasz siostrzany duet jeszcze
dyplomiki za dzielną pracę.
Dziękuję za wspaniałe przyjęcie przez Panie przedszkolanki a przede wszystkim najmłodszych bohaterów. Spotkanie nie mogłoby się pewnie odbyć w takiej formie, gdyby nie zaangażowanie wymienionych firm, które wsparły nas swoimi produktami.
Zobaczcie jak się bawiliśmy!
Chyba nie muszę dodawać, że każde z dzieci chciało mieć swój udział i tak po kolei mieszaliśmy składniki,albo każde po trochu dosypywało potrzebne produkty.
Gotowe piękności dzieciaków:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Jeśli chcesz zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku- https://www.facebook.com/KuchniaMarlenity?ref=hl . Pozdrawiam Marlena