wtorek, 11 września 2012

Zawsze piękne zakończenie...

Dziś w  moim domu działy się przedziwne rzeczy..:)Kilka kamer, aparatów...moja kuchnia i dom przypominały jeden wielki plan filmowy. Nigdy nie przypuszczałam, że w moim domu będzie mieć miejsce takie wydarzenie. Na początku było trochę stresu, nerwów,ale z każdą minutą było coraz fajniej. A ostatnie godziny to już naprawdę świetna zabawa i przemiła atmosfera.


Pierwsza część- była to  prezentacja przeprowadzona przez eksperta marki Bosch dotycząca funkcji oraz prawidłowego wykorzystania piekarnika oraz płyty indukcyjnej. Wielkie podziękowania dla Pana Sławomira Zawadzkiego za ciekawą prezentację cenne rady i wskazówki, które na pewno pomogą mi bardziej efektywnie korzystać ze sprzętu:)

Kolejna część dotyczyła pielęgnacji urządzeń- ekspertka marki Cif  Pani Agnieszka Śliwa- podpowiedziała jak pielęgnować zarówno płytę i piekarnik jak i pozostałe urządzenia w kuchni.

Cały dzień był pełen wrażeń i dla mnie stanowił niesamowitą przygodę.. Czasem nie trzeba wyruszać z domu aby poznać coś nowego i spróbować czegoś czego się nigdy wcześniej nie robiło))Dziękuję za tą możliwość.

Na zakończenie, otrzymałam dodatkowo robot kuchenny-już się z nim bardzo  zaprzyjaźniłam i wkrótce (pewnie jutro:) zaczynam razem pracować, odkrywając nowe kulinarne szlaki.

 Jeszcze raz serdecznie dziękuję marce Bosch i Cif za wspaniałe nagrody oraz za dzisiejszy dzień.

Serdecznie pozdrawiam wszystkich pracowników- zarówno tych którzy pojawili się u mnie dziś w domu jak i  osoby zajmujące się organizacją konkursu,m.in. Paniom z którymi ostatnio tak intensywnie mailowałam, panu który zajmował się montażem sprzętu oraz sponsorom.Wszystkim i każdemu z osobna wielkie, wielkie dzięki:))

A Was wszystkich  zachęcam do udziału w konkursie Zawsze piękne zakończenie - kolejna edycja konkursu już za niecały miesiąc.

 Na koniec...czekało jeszcze coś słodkiego ..moje słodkie :"zawsze piękne zakończenie"...a teraz muszę wreszcie odespać..pa.









poniedziałek, 10 września 2012

Shrekowe wspomnienia..czyli topimy smutki na zielono

Witajcie, w weekend bawiłam się na weselu- pozdrawiam nowożeńców.. a dziś dzień sprzątania i przygotowania do jutrzejszego dnia:)) Mam nadzieję że jutro też będzie piękne "Zawsze piękne zakończenie" relacja już wkrótce:))Tymczasem- trzymajcie się ja wracam do kuchni biorę się za moje "firmowe"pierniki a Wam proponuję drinka:))

Shrekowe wspomnienia :)


Składniki:

3 grube plastry  świeżego ananasa
150 ml likieru kiwi
50 -100 ml wódki jabłkowej
sprite lub tonic -ok 100 ml.
woda gazowana- ok 100 ml.
kostki lodu
Wykonanie: Ananasa miksujemy za pomocą blendera- ananasa wybieramy takiego który jest już bardzo dobrze dojrzały i unikamy w nim grubszych części. Dodajemy ok.5 kostek lodu i miksujemy dalej-tak aby lód skruszała. Następnie dolewamy sprite i wódkę. wlewamy do szklanki.Jeśli chcecie ananasy można wcześniej przetrzeć- ja chciałam z miąższem.Na koniec wlewamy powoli likier kiwi.Możemy dorzucić jeszcze kilka kostek lodu. Smacznego:) Wasze zdrowie.

Z podanej proporcji powinny Wam wyjść 2 drinki jeśli szklaneczki  są mniejsze lub jeden duży.


piątek, 7 września 2012

montażowo..kolorowo...smakowicie

Miałam nadzieję że dodam dziś kilka przepisów- ale chyba nie dam rady- rano gościłam pana który przyjechał na montaż piekarnika i płyty indukcyjnej z firmy Bosch- bardzo przemiły i kompetentny Pan-pozdrawiam serdecznie:)Oby wszyscy pracownicy firm byli tak sympatyczni:)) Kuchenka i płyta są cudowne...marzyłam o takich:). Zachęcam Was wszystkich do udziału w konkursie- "Zawsze piękne zakończenie", którego szczegóły znajdują się w powyższy linku.Po skończonym montażu  stwierdziłam że wymaluję z mężem kuchnię...i siedzimy i malujemy, no już prawie kończymy:))Wreszcie kuchnia nabrałam życia aż chce się w niej jeszcze bardziej gotować. Kolor jest piękny- bynajmniej mi się podoba- alpejska łąka i plaster limonki komponują się genialnie z całością.

Dziś propozycja obiadowa-niezwykle prosta i szybka:)) 


Piersi z kurczaka w panierce kuurydzianej

Składniki:
1 duża pierś z kurczaka
3-4 łyżki mąki kukurydzianej
po 2 papryki :żółtej,zielonej i czerwonej
2-3 jaja
2 łyżki mleka
przyprawa curry
tymianek,zioła prowansalskie- użyłam zarówno  do kurczaka jak i ziemniaków
odrobina przyprawy do kebaba/kurczaka
mąka pszenna-do obtaczania

Piersi dzielimy na medaliony. Obtaczamy w ulubionej przyprawie ja obsypałam w przyprawie kababowej a następnie oprószamy mąką pszenną. Do jaj dodajemy mąkę kukurydzianą,mleko curry, i zioła.Całość dokładnie mieszamy.Panierujemy w powstałym cieście i smażymy na oleju- u mnie rzepakowym- około 10 minut.


 Podajemy z opiekanymi ziemniaczkami czy też ryżem. Papryczkę pokroiłam na plasterki i tyle- taką zażyczyli sobie moi bliscy:) Ja za papryką nie przepadam chociaż przyznam że pięknie się prezentuje:))






środa, 5 września 2012

4-kwiatowa lub owocowa rocznica

4 lata temu o tej porze odliczałam godziny do najważniejszego wydarzenia w moim, naszym życiu..
Kochanie, dziękuje, że jesteś... 
Wszystko jest nasze co nas połączyło 
jedno jest życie...i jedna jest miłość...

Versatile Blogger Award



Kilka dni temu zostałam zaproszona do zabawy Versatile Blogger przez  Paulę. Bardzo mi miło i serdecznie dziękuję:)).

ZASADY zabawy;

1. Nominować 15 blogów do wyróżnienia :


1. http://psotypsotki.blogspot.com/
8. http://kulinarnapiniata.blogspot.com/
9. http://gotowaniecieszy.blox.pl/
10. http://ko-ko-ko.blogspot.com/
11.http://psotypsotki.blogspot.com/
12. http://www.dziecijedza.com/
13. http://podrozewkonfiturze.blogspot.com/
14.http://surnostables.blogspot.com/
15. http://dusiowa-kuchnia.blogspot.com/


skoro 15 to piętnaście, ale dopisałabym jeszcze kilka :)poza tym jeśli ktoś nie ma ochoty na tą zabawę to oczywiście rozumiem- ja byłam trochę sceptycznie nastawiona, ale skoro ktoś mnie wyróżnił to dlaczego nie uczynić tego samego doceniając innych:)).
kolejne punkty to :
  • poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów- już to robię:)
  • ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie- będą poniżej
  • podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu- podziękowano:)
  • pokazać nagrodę The Versatile Blogger Award u siebie na blogu- podziwiajcie:))


7 faktów dotyczących mojej osoby:

1. Jestem niepoprawną optymistką- od zawsze powtarzam -"uśmiechnij się:)!!!-a świat uśmiechnie się do Ciebie:)-to takie moje motto życiowe. Staram się widzieć tą  lepszą stronę nawet gdy jest całkiem beznadziejnie.

2. Od 4 lat żona swego męża:))Zakochana i zapatrzona w swoją drugą połówkę. Od jutra dokładnie  z czteroletnim małżeńskim stażem na koncie:))

3. Pasjonatka win, zwłaszcza czerwonych i likierowych-nie przechodzę obojętnie obok stoisk z tym trunkiem-poza tymi półkami z château de jabol- jakkolwiek się to piszę. 

4. Uwielbiam przesiadywać w kuchni, tworzyć kolejne pyszności, czasem coś zamknć w słoiczku..o tak domowe przetwory to jest to:)) Bardzo lubię gotować z moim mężem bo to baaardzo dobry pomocnik:))Nie znoszę gdy ktoś "ciapie się" w moich daniach i bez przerwy wkłada tą samą czyt. używaną już łyżkę- nie lubię oj nie lubię:) Moi domownicy znają moje  zdanie na ten temat dokładnie- więc gdyby ktoś kiedyś, gdzieś próbował coś próbować "lizaną łyżką" niech się tego  wystrzega:))
5. Jestem zakochana...w Italii, kuchni, kulturze i tym najpiękniejszym języku świata. Gdybym miała możliwość chętnie bym tam wyjechała:)

6.Uwielbiam podróżować, gdziekolwiek- nie musi być daleko i z wieloma gwiazdkami wystarczą te na niebie:)) Ważne z kim i co pozostanie po takiej wyprawie.
7. Marzę o własnej restauracji i cukierni...wierzę że marzenia się spełniają:)Więc może kiedyś..A póki co 'choruję' na maszynkę do makaronu, urządzenie  do pieczenia  chleba, i wyciskacz do owoców.

punkt ekstra + Bardzo nie lubię gdy ktoś próbuje wchodzić do mojego życia prywatnego z przysłowiowymi brudnymi butami-niestety ludzka zawiść, zazdrość i wścibstwo czasem nie mają granic- także proszę o niezadawanie mi dziwnych pytań na temat mojej rodziny i tego czym się kto zajmuje i jak sobie radzi finansowo- jak ktoś zainteresowany zapraszam do kontaktu w cztery oczy.

To chyba tyle o mnie jeśli będziecie mieć jakieś pytania (nie dotyczące punktu ekstra- napisałam go bo właśnie ost. zostało tu zdane podobne pytanie- pozdrawiam anonima-pozdrów rodziców i brata- czasem nie wszystko w sieci jest anonimowe) chętnie odpowiem.

Trzymajcie się ciepło Marlena


wtorek, 4 września 2012

Święto czekolady= święto prawdziwego łasucha

4 września to dzień wszystkich miłośników czekoladowych doznań smakowych. To właśnie dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Czekolady. Czy jest coś lepszego, co sprawia, że poziom naszej endorfiny gwałtownie rośnie wprawiając nas w błogi nastrój.?

Wszystkim miłośnikom czekolady-pod każdą jej postacią życzę dobrej i słodkiej  nocy:))


poniedziałek, 3 września 2012

Kokosanki



  Są takie ciasta do których powracamy z sentymentem, które przywołują na myśl najpiękniejsze wspomnienia. Od kilku dni chodziły za mną kokosanki. mam do nich wielki sentyment-bo to chyba ciastka których nauczyłam się piec jak byłam jeszcze małą dziewczynką. A właściwie powinnam powiedzieć- nauczyła mnie mama- za co jej bardzo dziękuję:)). Pamiętam, jak kiedyś robiłam je notorycznie co niedzielę, bo mając jakieś 10 lat czego można wymagać od dziecka:) Teraz, gdybym robiła je z taką częstotliwością no niestety, na pewno by mi się szybko przejadły. 
    Wracając  do kokosanek, wyszły bardzo puszyste, odpowiednio nasączone, takie jak lubię:) Smakują doskonale zarówno pierwszego dnia jak i po 2-3 dniach= jeśli uda Wam się je przechować- ja mam w domu duz łasuchów  nie ma takiej opcji:)

sobota, 1 września 2012

Roladki z polędwiczki w towarzystwie cukini


 Coś bardzo szybkiego a zarazem efektownego. Polędwiczki  w odmienionej formie:) Polecam zrobienie w parowarze, ale i w wersji pieczonej czy grillowanej będą pyszne:))

Składniki :
1/2 kg polędwiczki wieprzowej,
2  cukinie
2-3 sztuki mozzarelli w kulce,
szałwia- świeża 
tymianek- świeży 
2  szalotki,
100 gram masła,
100 ml wina białego,
2  pomidory świeże

Polędwiczkę myjemy i osuszamy. Kroimy i rozbijamy na plasterki. Cukinię (niewielką -młodą)kroimy wzdłuż na cienkie plasterki. Na każdy plaster cukinii kładziemy plaster rozbitej polędwiczki, plaster mozzarelli, a w środek odrobinę świeżych ziół- listki szałwii i tymianku. - lekko solimy i pieprzymy.Całość formujemy w roladki i spinamy wykałaczką. Wstawiamy na ok. 20 minut do parowaru- możemy ewentualnie upiec w piekarniku lub grillować.
Pomidora obieramy i kroimy w kostkę (usuwamy wcześniej nasiona). Na patelni rozgrzewamy masło i dodajemy posiekaną w kostkę szalotkę. Lekko rumienimy i dodajemy pomidory oraz kilka gałązek tymianku i białe wino. Doprawiamy.
Zagotowujemy. Sos wykładamy na talerz a na nim gotowe roladki.

 

Rada: Roladki możemy podać do np gnocchi, lub kluseczków kładzionych.