czwartek, 22 września 2016

Fajerczaki



Fajerczaki, fejercarze to proste placuszki rodem z Lubelszczyzny. Dawniej, kiedy w domach zwłaszcza na wsiach królowały kuchnie węglowe ich wypiek był na porządku dziennym. Cieszę się, że na wsi u rodziców zachowała się jeszcze taka kuchnia. Wspaniale siedzi się zimą przy takiej cieplutkiej kuchni z kubkiem kakao i tymi placuszkami w ręku. 

Jeśli nie macie dostępu do takiej kuchni, polecam skorzystać po prostu z patelni... no cóż innego wyjścia  nie ma. 



Fajerczaki

Składniki: 
1 kg mąki pszennej 
1-2 jaja
 1 płaska (niepełna) łyżeczka soli
 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
 pół litra zsiadłego mleka/ ew.gęstej śmietany/jogurtu
1 łyżka cukru 
Z podanych składników wyrabiamy ciasto- według tradycyjnej receptury- tak aby nie było za twarde i za miękkie:)Dzielimy na mniejsze kawałki, które następnie wałkujemy na cieńsze placuszki i odstawiamy na kilka minut do wyrośnięcia. Kładziemy na średnio rozgrzane fajerki i pieczemy z obydwóch stron.


https://e-turysta.net/konkurs-kulinarny/


3 komentarze:

  1. moje smaki z dzieciństwa

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy00:17

    Ja z okolic Opola lub. I u nas tez to był rarytas;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy23:35

    Smak dzieciństwa. Moja babcia pochodząca z okolic Tarnopola robiła takie. Zazwyczaj jedliśmy to w formie zupy mlecznej: placek połamany na małe kawałeczki, zalany ciepłym mlekiem i odrobina cukru. Pycha!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Jeśli chcesz zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku- https://www.facebook.com/KuchniaMarlenity?ref=hl . Pozdrawiam Marlena