Dziś mam dla Was kolejny raz deser który uwielbiam robić. Poprzednie przepisy na podobne puddingi znajdziecie tutaj i tutaj . Tym razem, smak puddingu podkręciłam aromatyczną frużeliną z owoców leśnych.
Pudding frutti di bosco
200 ml mleka 3,2%
300 ml mleczka kokosowego
6 łyżek drobnej tapioki
1 łyżka z czubkiem cukru waniliowego
frużelina:
100 gram jeżyn
100 gram malin
50 gram borówek/ jagód+ kilka do dekoracji
80 ml wody
1 łyżka brązowego cukru
sok z limonki do smaku
80 ml wody + łyżka mąki ziemniaczanej
Tapiokę
zalewamy mlekiem i na około 15 minut odstawiamy na bok. Następnie w garnku z grubym dnem nastawiamy na mały ogień i gotujemy ok. 15 minut
dosładzając pod koniec. Gdyby pudding okazał si bardzo gęsty, można dodać odrobinę mleka. Pamiętajcie aby nie odchodzić od palnika, pudding
należy często mieszać. Nasz słodki deser będzie gotowy gdy perełki staną się
szkliste i przyjemnie miękkie.
Frużelina:
Owoce podlewamy częścią wody, dodajemy cukier i gotujemy chwilę do delikatnego rozpadnięcia owoców. W pozostałej ilości wody rozrabiamy mąkę ziemniaczaną i cienkim strumieniem wlewamy do gotujących się owoców. Gotujemy chwilę do utraty smaku surowizny mąki.
Gotowy pudding przekładamy do pucharków. Na wierzch wykładamy frużelinę i po kilka świeżych owoców borówek.
wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, pyszny musiał być :)
OdpowiedzUsuń