Dziś dostałam wiadomość z prośbą o przepis na makowiec, taki klasyczny... więc już dziś spełniam to życzenie. Przepis pochodzi z książki Siostry Anastazji, ale wprowadziłam tam kilka zmian. Ciasto jest kruche, bardzo delikatne a masa makowa odpowiednio wilgotna- ja takie bardzo lubię.
Zazwyczaj przygotowuję 2 porcje ciasta- i Wam polecam- wtedy ciasto dzielimy na dwie porcje i jedną wykładamy na masę makową.
Makowiec Sułtański
Składniki:
*na ciasto
200 g mąki pszennej
*na ciasto
200 g mąki pszennej
70 g mąki krupczatki
3 żółtka
100 g cukru pudru
130 g masła
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
3 żółtka
100 g cukru pudru
130 g masła
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
kilka kropel ekstraktu/ ziarenek z
wanilii (można pominąć)
masa makowa
2 szklanki suchego maku
5 jaj
ok. 3/4 szklanki cukru pudru
masa makowa
2 szklanki suchego maku
5 jaj
ok. 3/4 szklanki cukru pudru
1-2 łyżki miodu
3 łyżki mielonych orzechów
1 czubata łyżka bułki tartej
1 kwaśne jabłko starte na grubych
oczkach (można pominąć)
1 łyżka kakao
200 gram bakalii: siekane orzechy, skórka z pomarańczy, rodzynki i inne ulubione
kilka kropel olejku migdałowego lub pomarańczowego.
1 łyżka kakao
200 gram bakalii: siekane orzechy, skórka z pomarańczy, rodzynki i inne ulubione
kilka kropel olejku migdałowego lub pomarańczowego.
Wykonanie:
Ze składników na ciasto zagniatamy kruche,gładkie ciasto. Gdyby okazało się zbyt suche, dodajemy odrobinę masła, bądź kwaśnej śmietany. Gotowe, wstawiamy na minimum godzinę do lodówki.
Mak płuczemy a następnie zalewamy go wrzątkiem do zakrycia jego powierzchni.Gdy mak napęcznieje, odsączamy na sicie, a następnie przepuszczamy przez maszynkę- 2-3 krotnie. Białka ubijamy z cukrem na puszysta pianę, i stopniowo dodajemy po jednym żółtku. Następnie dodajemy etapami mak,miód, orzechy mielone, bułkę, kakao a na koniec bakalie.
Ciasto rozwałkowujemy i wykładamy na dużą, prostokątną blaszkę. Następnie wykładamy masę makową i wstawiamy na około 40- 45 minut do piekarnika nagrzanego do ok. 170-180 stopni. Po przestudzeniu możemy udekorować rozpuszczoną czekoladą. U mnie nie zdążył doczekać dekorowania.
Sklep
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Jeśli chcesz zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku- https://www.facebook.com/KuchniaMarlenity?ref=hl . Pozdrawiam Marlena