piątek, 9 marca 2018

Babka szpinakowo-jaglana


 Pewnie wiele z Was zna kaszę jaglaną. Przez wielu uważaną za królową kasz, bowiem  jako jedyna z kasz ma właściwości  zasadotwórczo dzięki czemu jest uważana za idealny pokarm pomocny  w profilaktyce nowotworowej. Ze względu na jej właściwości oczyszczające, znalazła swoje miejsce również przy detoksykacji organizmu.  Mąka z kaszy jaglanej stanowi idealny dodatek zarówno do potraw wytrawnych jak i przy produkcji deserów.

W babce, znajdziemy również dodatek mąki konopnej, która jest  kompletnym źródłem wszystkich 20 znanych aminokwasów, w tym 9 niezbędnych aminokwasów (EAA), których nasz organizm nie jest w stanie sam produkować. Poza tym, dodaje energii, wzmacnia odporność organizmu, przyspiesza metabolizm, wpływa na obniżenie  poziomu cholesterolu LDL we krwi i ciśnienia i  Zmniejsza zapalenie i objawy zapalenia stawów…a to nie wszystkie jej zalety.


Babka szpinakowo-jaglana




¾ szklanki cukru trzcinowego

250 ml kwaśnej śmietany/jogurtu

Duża garść świeżego szpinaku (blenderujemy ze śmietaną)

2 jaja

Ok. 1 szklanki mąki jaglanej

½  szklanki mąki konopnej

2 łyżki mąki pszennej

1 łyżeczka sody

½ oleju rzepakowego

Kilka kropel esencji pomarańczowej/cytrynowej

Wszystkie składniki wyciągamy ok. 30 minut wcześniej, aby nabrały zbliżonej temperatury. Do miski przelewamy jaja i cukier a  następnie dodajemy  śmietanę zmiksowaną ze szpinakiem i całość mieszamy. Kolejno dodajemy mąki wymieszane z sodą i olej mieszamy do połączenia. Na koniec dodajemy olejek. Ciasto przekładamy do średniej wielkości formy na babkę. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy ok 50-60 minut do suchego patyczka. Po ostudzeniu, babkę możemy udekorować dodatkowo czekoladą czy też lukrem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Jeśli chcesz zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku- https://www.facebook.com/KuchniaMarlenity?ref=hl . Pozdrawiam Marlena