Pamiętacie ten torcik,dziś mam dla Was przepis na ciasto,do którego inspiracją był właśnie torcik miętowy. Tym razem postanowiłam, że do przygotowania użyję landrynki o smaku lodowym. Ciasto wyszło wspaniałe- orzeźwiające i o przyjemnym lodowym zapachu. Zdecydowanie polecam.
Orzeźwiający torcik Icy blue
Biszkopt (na dużą blaszkę):
5 jaj dużych
1 niepełna szklanka mąki
pszennej tortowej
1 czubata łyżka mąki
ziemniaczanej
¾ szklanki drobnego cukru
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywno
dodając pod koniec cukier. stopniowo dodajemy po jednym żółtku, cały
czas ubijając. Na koniec,dodajemy suche
składniki delikatnie mieszamy. Przekładamy do dużej formy
prostokątnej/kwadratowej i pieczemy ok 25-30 minut w temperaturze 170
stopni. Odstawiamy do przestudzenia.
Masa Icy blue z czekoladą
1 l mleka
3 opakowania budyniu śmietankowego/waniliowego
250-300 g landrynków "lodowych-ice"
250-300 g landrynków "lodowych-ice"
ok. 3 łyżki cukru
1/2 szklanki wody
1/2 szklanki wody
250 g masła
3 paski czekolady gorzkiej
200 gram borówek (opcjonalnie jagody)
Do rondelka z grubym dnem wlewamy wodę i wkładamy cukierki i gotujemy na wolnym ogniu cały czas mieszając. W drugim garnku przygotowujemy budyń i do gorącego wlewamy gotowy, gorący syrop i dokładnie mieszamy. Odstawiamy do przestudzenia. Warto przykryć wierzch folią,aby nie utworzył nam się gruby kożuch. jeśli masa ma nam szybciej przestygnąć warto wyłożyć ją na płasko na większą powierzchnię-np. duża taca. Po przestudzeniu masło ucieramy do puszystości i stopniowo dodajemy budyń. Do gotowej masy ścieramy na grubych oczkach 3 paski gorzkiej czekolady, dokładamy borówki/ jagody i delikatnie mieszamy łyżką.
Masa piankowa
350 ml śmietanki kremówki 30-36 %
1 opakowanie serka z jabłkiem i gruszką/ lub serka waniliowego
150 ml jogurtu naturalnego lub kwaśnej śmietany
2 galaretki niebieskie + 250 ml wrzątku (galaretki rozpuszczamy we wrzątku i mieszamy odstawiamy do przestudzenia)
Śmietanę ubijamy na sztywno.
Następnie dodajemy jogurt/śmietanę i chwilę miksujemy.Na koniec
dodajemy tężejącą galaretkę. Jeśli masa jest wystarczająco dla nas
słodka zostawiamy, jeśli za mało dodajemy puder i jeszcze chwile
miksujemy.
Dodatkowo:
poncz do nakropienia biszkoptu- ok200 ml
dżem ananasowy-mały słoiczek
galaretka na wierzch- niebieska rozpuszczona w 350 ml wody i pokrojona w kosteczkę
biszkopty
Przełożenie:
Biszkopt nasączamy delikatnie naparem z kawy. Na
biszkopt wykładamy masę lodową z kawałkami czekolady. Na warstwę tej
masy kładziemy ściśle ułożone biszkopty które wcześniej na chwilę
zanurzamy w ponczu-spodnią warstwę. Jako ostatnią wykładamy tężejącą masę
piankową- wyciskałam ją za pomocą rękawa cukierniczego z ozdobną
końcówką. Całość dekorujemy galaretką i wstawiamy do lodówki.
Ciasto najlepiej smakuje na drugi dzień.
Rady:
Jeśli ciasto mamy w zamiarze przygotować w ciągu jednego dnia, i zależy nam na czasie, warto najpierw przygotować masę z landrynkami i galaretki bo na nie musimy dłużej poczekać. Galaretki, czy masa szybciej przestygną jeśli wylejemy je na większe powierzchnie.
Do masy możemy również dodać odrobinę likieru o smaku tych cukierków.
Jeśli chcecie aby galaretka na wierzchu bardziej się trzymała, proponuję najpierw wylać dodatkowo galaretkę niebieską albo jakąś o w miarę bezbarwnym kolorze-chyba pina colada będzie najjaśniejsza imitując tafle lodu:)
Do masy możemy również dodać odrobinę likieru o smaku tych cukierków.
Jeśli chcecie aby galaretka na wierzchu bardziej się trzymała, proponuję najpierw wylać dodatkowo galaretkę niebieską albo jakąś o w miarę bezbarwnym kolorze-chyba pina colada będzie najjaśniejsza imitując tafle lodu:)
a to moja śliczna modeleczka chrześnica Hania:0
Ależ błękitne! Wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuń