Torcik świąteczny,czekoladowy z rodzynkami w rumie
Okres Świąteczny w pełni, spotykajmy się kochani z bliskimi tak często jak tylko to możliwe. A na takie świąteczne imprezy warto przygotować coś co nie tylko zaskoczy nasze podniebienia, ale i pozwoli nacieszyć się pięknym widokiem domowego wypieku, tak jak ten torcik, Przygotowałam dla Was przepis na ciasto, który naprawdę wyjdzie każdemu a co jeszcze istotne, możemy go przygotować nawet 2 dni wcześniej i zapewniam że nic z nim się nie będzie działo, ważne aby było zawinięte, żeby nie obsychało. Baza naszego tortu to wilgotne ciasto, przypominające poniekąd puszystego murzynka przełożone ganache czekoladowym z dodatkiem rodzynek moczonych w rumie...no poezja i raj dla podniebienia:)
Torcik świąteczny z rodzynkami w rumie
średnica- ok 16 cm.
2 szklanki mąki pszennej
140 ml oleju rzepakowego
3/4 szklanki cukru
niepełna szklanka ciepłego mleka (ok. 35 stopni)
2 jaja
3 łyżki kakao
2 łyżki powideł
1 łyżeczka ekstraktu z pomarańczy
Wszystkie płynne składniki wlewamy do misy i miksujemy- dodajemy pozostałe, uprzednio przesiane składniki i chwilę miksujemy. Tak przygotowane ciasto przelewamy do tortownicy i pieczemy ok. 50 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Po przestudzeniu ciasto dzielimy na 3 lub 4 krążki, być może pomocny okaże się dla Was taki sposób od #beko.
150 ml śmietanki kremówki
100 g gorzkiej czekolady
80 g białej czekolady
100 g rodzynek moczonych w rumie
Kremówkę podgrzewamy gdy zacznie się gotować ściągamy z palnika i gorącą zalewamy połamane kosteczki czekolady- całość energicznie mieszamy do uzyskania gładkiej, aksamitnej masy. Tak przygotowanym kremem przesmarowujemy naszeblaty -delikatnie nasączone wcześniej naparem espresso i i rumem.
Ganache na wierzch
40 g gorzkiej czekolady
30 g białej czekolady
35 ml gorącej kremówki
Gorącą kremówką zalewamy czekoladę i dokładnie mieszamy.
Dodatkowo
2 łyżki powideł śliwkowych
espresso (mała filiżanka) połączone z łyżką rumu
ozdoby- posypki, pierniczki, mini czekoladki, ciasteczka.
Każdy z blatów nasączamy odrobiną nakropku z kawy i wykładamy po porcji powideł- u mnie po 1 łyżce na blat.Wykładamy ganache czekoladowy połaczony z rodzynkami i przykrywamy kolejnymi blatami. Złożony
tort, odstawiamy na minimum 30-40 minut do lodówki aby masa stężała.Po tym
czasie delikatnie ściągamy rant- (warto wykorzystać do tego gorący nóż.
Następnie za pomocą łopatki, czy packi/noża wyrównujemy boki...(o ile nie okaże się że zabrakło Wam czekolady/kremu na przygotowanie "tynku" do wygładzania boków, a sklepy w pobliżu już są zamknięte:(
Ponownie odstawiamy na minimum kwadrans do lodówki. Następnie,
zaczynając od środka, wylewamy ganache, i wyrównujemy nożem (najlepiej tylko raz zdecydowanym ruchem, i pozwalamy czekoladzie swobodie spłynąć, tak, aby przykryła cały tort.
Tak wykonany tort możecie udekorować wedle uznania, pamiętając tylko, aby elementy żywych roślin
zabezpieczyć uprzednio od spodu rozpuszczoną czekoladą.
Czy Wy też uważacie, że ten torcik jest po prostu uroczy, niczym #ciastojakzobrazka.
Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Jeśli chcesz zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku- https://www.facebook.com/KuchniaMarlenity?ref=hl . Pozdrawiam Marlena
Wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuń