Jakiś czas temu znowu zrobiłam sobie syrniki smażone, tym razem zainspirowana apetyczną foto u koleżanki Berniki, zrobiłam syrniki z jej przepisu. To ciasto jest bardziej zwarte od mojego, ale są bardzo smaczne i łatwo formuje się je rękoma.
Syrniki smażone
250 g sera twarogowego-półtłustego
1 łyżka cukru z wanilią
1 jajo
ok.80 gram mąki pszennej
szczypta soli
olej do smażenia
puder do posypania
jogurt/śmietana + owoce/konfitura
Ser rozgniatamy tłuczkiem/widelcem. a następnie dodajemy do niego pozostałe składniki (oprócz mąki i oleju oczywiście) i całość dokładnie mieszamy. Następnie dodajemy mąkę, pozostawiają ok 1/4 porcji na podsypywanie w trakcie wyrabiania. Z tak przygotowanej masy za pomocą dłoni (uprzednio omączonych) formujemy placuszki. Masa może sprawiać wrażenie klejącej ale taka ma być, jej zbyt duży dodatek sprawiłby że ciasto byłoby zbyt twarde. Placuszki smażymy na rozgrzanym tłuszczu na rumiano. Podajemy oprószone pudrem ze śmietaną/jogurtem i np. konfiturą czy owocami.
Muszę je koniecznie zrobić!
OdpowiedzUsuńświetne!:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten przepis!