Kalafior "po grecku" (wegański) idealny na post dr. Dąbrowskiej
W czasie postu dr. Dąbrowskiej, który przeprowadziłam kilka miesięcy temu, to dani było jednym z moich ulubionych potraw. Czasem kalafior zastępowałam plastrami selera, ale najbardziej lubliłam jeść po prostu w taki sposób: różyczki z kalafiora połączone z warzywkami jak od naszej poczciwej ryby po grecku ( o której Grecy pewnie nawet nie słyszeli hehe:)
Kalafior "po grecku"
(wegański) idealny na poście dr. Dąbrowskiej
4-5 duże marchwie
2-3 większe pietruszki
mały seler (korzeń)
1 winne jabłko
1 duża cebula
pieprz, sól do smaku
ok. 300 ml (+/-100) wody do "duszenia" warzyw
ok. 250 ml passaty pomidorowej (bez dodatku cukru, octu)/ średniej wielkości słoiczek koncentratu pomidorowego (najlepiej domowego albo bez zbędnych dodatków cukru, octu, chemii)
Wszystkie warzywa (cebulę pokroiłam) ścieramy na tarce na grubych oczkach, przekładamy na patelnię z grubym dnem i dusimy aż będą dla nas odpowiednio miękkie. Pod koniec dodajemy jabłko. Jako ostatnie dodajemy pomidory i dusimy do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Tak przygotowany sos stanowi doskonały dodatek do kalafiora jak i wspominanego selera- możemy go pokroić na grubsze plastry i zapiec.
Takie warzywka możemy sobie przygotować w większej ilości i śmiało przechowywać w lodówce przez 3-4 dni.
Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Jeśli chcesz zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku- https://www.facebook.com/KuchniaMarlenity?ref=hl . Pozdrawiam Marlena
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za zajrzenie na mojego bloga.Mam nadzieję, że znalazłaś/eś to czego szukałeś. Będzie mi miło jeśli pozostawisz komentarz. Jeśli chcesz zapraszam do polubienia mojej strony na Facebooku- https://www.facebook.com/KuchniaMarlenity?ref=hl . Pozdrawiam Marlena